maj fejws
* ..O! A wiecie, że tą budkę to ptakom dwie wiewiórki pomogły zbudować?
* Paniee, tu się pożycza, a nie leży!
* Disco, disco, to dla mnie wszystko! Disco kasety lepsze od kobiety!
* Pogimnastykuję się jeszcze, zanim mnie złapią!
to chyba tylko niektóre cytaty tudzież parafrazy z filmu ;)
to chyba było w bułgarskim pocisku a więc
-e andrzej to ty aaaaaaaaahahaha siema nie poznałem cie
-Zostaw syntetyk RATUJ ŻYCIE!!!!!!
te 2 nie powaliły
a mnie powaliło jak się ten ziomek pyta która godzina a ten odpowiadam, że mu się wskazówki przykleiły od tego kleju i odpowiedz "a to spier**" :D:D
najlepsze są : ,odwrócony okrąg! znamię zdrajcy!' :-)
i ,ej panie, tu się pożycza a nie leży' :-)
dla mnie najlepszy: "Błażej? Przywoź drugi stos, świetnie schodzą"
padam na twarz, zarąbisty filmik pozdro
witam.
film jest przede wszyskiem genialny.
daje mu 10/10 - filmu po prostu niedało się zrobić lepiej.
w mojej "hierarchii" jest na pierwszym miejscu.
cytatów mamy tutaj mnóstwo dobrych.
ja najbardziej lubię (i co najciekawsze często używam w życiu codziennym...)
tekst z epizodu gdy dwóch mafiosóff nabiera gadki wysoce uczonych polonistów :
"o rany, do tej pory niezdawaliśmy sobie sprawy ile zła wyrządzamy swoją działalnością ! natychmiast zaprzestajemy tego haniebnego procederu. i niniejszym oddajemy się w ręce wymiaru sprawiedliwości, aby ponieść zasłużoną karę ! " czy coś w tym stylu (tak tak znam połowe dialogów prawie na pamięć !!!)
Bułgar wypruwa widzom jelita i kruszy kamienie nerkowe...
czekam na film o identycznej jakości...ale to chyba niemożliwe :/
poprzeczke postawili wysoko SKURCZEbyki...
Z "wściekłych Pięści Węża":
-Chyba się porwałem z motyką na słońcę
-A niech to!Jeżeli panom tak bardzo na tym zależy to spuszczę Wam przysłowiowy wpierdol!
-A czym sie różnił?Nie miał tej brody tutaj na brodzie!
...itd,itp.
Dobrzy są:):):):):)
Moja ulubiona scena to ta przed "sklepikiem" jak wypada Dr Iry i mówi: "Panowie, troszkie kultury.Do sklepu wchodzimy tradycyjnie z koszyczkiem lub wiaderkiem"
-Ja wygrałem-ja piję
-Ja wygrałem-ja piję;
-Draże chińskie, a co wy w chinach byliście?... A nie... w Bydgoszczy;
-Halo... Tak... To ja popoprawiam. - facet odkłada słuchawkę podchodzi do półki - Bede się tam p***dolił, ku*wa!
Dialogi sa świetne, ale to nie one śmieszyły mnie najbardziej, tylko absurdalne sytuacje("pan draska"; przechodzenie przez płot etc.)
Albo absurdalna sytuacja (już sama w sobie) czytanego składu draży chińskich (nie zupełnie wierny cytat, ale każdy skuma):
masa kakaowa, orzechy, kiełbasa... ;]
"Jakkkk tam Zdrawko Ke-bab ci smakował?" :DDDD
no i oczywiscie: " gdzie jest Laszlo??"
"Ha dobrze ze nikt mnie nie rozpoznaje, gdyż jestem bratem mojego brata ambasadora"
Największy klasyk:
"- A co pan tak konsumuje na korytarzu?"
"Eh, żona mnie z domu wyrzuciła, bo jem jak świnia"
:D:D:D:D:D