Nie zabiorę dzieci więcej na Disneya i Pixara. To było poprostu obrzydliwe. Jedyny związek jaki pojawił się w filmie był homo, były pocałunki i na końcu ciąża kobiety z kobietą. Ludzie nie zabierajcie na ten wstrętny film dzieci. Było widzieć zakłopotanie i zmieszanie na twarzy moich dzieci po tych patoscenach.
Nie wiem jak ona zaszła w ciążę, film tego nie wyjaśnia. In vitro, czy może jej partnerka była kiedyś... partnerem? Również mnie to konsternuje
Ludzie najwyższy czas się obudzić i uświadomić sobie jaką rolę w sterowaniu społecznym odgrywa wytwórnia Disneya. To nic innego jak jeden z głównym ośrodków, których celem jest programowanie społeczne już od najmłodszych lat, i to nie są żadne teorie spiskowe. Wielu cybernetyków społecznych potwierdza te rewelacje, inżyniera społeczna odbywa się na zasadzie indoktrynowania od najmłodszych lat. Każdy świadomy rodzić powinien zdawać sobie z tego sprawę i definitywnie zaprzestać wspierać ten gówniany przemysł.
Idę o zakład, że jedynym zakłopotanym byłeś Ty, a dzieci nie zwróciły na to większej uwagi.
Chore czasy, żeby puścić dziecku bajkę trzeba ją najpierw samemu oglądnąć a mowa tutaj o Disney czy Pixar które dawniej w ciemno można było dziecku puścić i człowiek wiedział że się nie zawiedzie a przekaz będzie dobry, teraz "go woke get broke".
Ostatnia bajka Disneya , ktora poscilem moim maluchom byl Luca. Miala byc to pierwsza gejowska bajka Disneya. Disney jeszcze nie byl na tyle odwazny by pokazac calujacych sie osmiolatkow, wiec skonczylo sie na filmie o przyjazni miedzy dwoma chlopcami. Dzieci nie maja takich popedow i takie zdezorientowanie wplynie na ich postrzeganie rzeczywistosci w przyszosci. Zdecydowanie Disney chce zatrzec granice pomiedzy przyjaznia, a pociagiem sexualnym w filmach dla dzieci. Malymi kroczkami to im wychodzi, ale nie wszystkim sie to podoba. Bajki powinny byc wolne od jakiej kolwiek sexualizacji , a tym czasem teraz sluza jako aparat propagandowy. Nie zabieram juz dzieci do kina na produkcje Dineya czy tez Marvela po fatalnym Eternals. Nie zamierzam wspierac finansowo korporacji, ktora swiadomie dziala na szkode odbiorcy.
Eternals. Aha bo jeden gość miał męża tak? Czy tego chcesz czy nie takie osoby są na świecie i wypada, żeby pokazywano to też w popkulturze.
A cóż to za bzdury? Luca nigdy w zamyśle nie miał przedstawiać gejowskiej relacji, macie ładnie sprane czapy.
Poczekaj jeszcze trochę a będzie bajka gdzie główna postać - dzieciak będzie homoniewiadomo.
Przeginają już z tym pchaniem wątków lpg do bajek dla maluchów. Wystarczająco dużo tego dziadowstwa jest w serialach i filmach.
I to tak głęboko, że smarujesz sporego posta, w którym pokazujesz swój ból d... o to, że ktoś inny ma ból d... i to też zapewne wszyscy mają w d... :)
No właśnie obchodzi, twórców filmu. Już sam start pokazał że to klapa i że nie zarobią tyle ile oczekiwano. Niech to będzie początek trendu że jak się na siłę wciska widzowi ideologię której większość zwykłych ludzi nie popiera to się lądują z ręką w nocniku. Chyba że na takie działania dostają po cichu jakieś dotacje mające obniżyć straty.
Ojejku.
To pierwszy film Pixara w kinach w USA od dwóch lat, zarówno 'Soul", "Luca" jak i "Turning Red" nie były wyświetlane tam w kinach, więc słabszy wynik jest zrozumiały i na pewno nie jest on podyktowany jednym wątkiem w filmie.
A mi się wydaje, że ludzie zaczynają otwierać oczy. Czy to na disnej, czy amazon, czy inne korpo. Jasne, że będą cały czas jelenie. Ale kaska będzie mniejsza i pójdzie na nowe trendy, by zrównoważyć to co się dzieje. Ps. Nie jednym wątkiem, ale słabym filmem przykrytym tym wątkiem, by za krytykę móc kogoś nazwać homofobem. W byle jakie wątki wciągane zostają osoby z mniejszości, by stanowiły tarczę dla korporacji w marketingu. A ty będziesz się potem produkował w obronie tych mniejszości, nie zwracając uwagi na to, że dostałeś kaszankę zamiast foie gras, bo to przecież nieistotne, gdy ktoś atakuje film w którym jest mniejszość... RASISTA! ...FOB!
Dla mnie film nie jest słaby ale fani Toy Story mięli bardzo wygórowane oczekiwania i tyle a dzięki oderwaniu od franczyzy, film jest świeży.
Film ,,Soul,, zawieral watki najnowszej religii Lgbt o tym, ze przypadkowo kobieta wpladla do ciala mezczyzny (kota pomine to inny watek) i ,,Luca,, przyjazni, miedzy dwoma chlopcami , ale z zamierzenia miala byc to pierwszy dzieciecy film gejowski
Tak Turning red byl poprostu dwugodzinnym haosem o opetaniu demonicznym i egzorcyzmach ludzie po uslyszeniu, ze w bajce dla dzieci maja calowac sie kobiety homosexualne powiedzieli stop!
Dlatego taki slaby wynik Buzza w boxoffice. Mysle , ze ten trend bedzie kontynlowany.
Teraz do polski weszlo Disney+ Po tym co tam zamierza umiescic Disney czyli dzieciece ,,Drag show,, i ,,Drag queen time with kids,, to jednak nie wykupi subskrypcji.
50 milionów w weekend otwarcia to nie klapa, a film zaraz trafia na platformę, więc wielu widzów czeka na obejrzenie go tam. A z kolei Heartstopper jest jednym z większych hitów Netflixa tego roku, a książki, na których został oparty, zajmują cztery pierwsze miejsca na topce Empiku, więc te straszne wątki lgbt jednak zachęcają polskich odbiorców. Jedyne, co zbankrutowało, to betonowe myślenie homofobów tkwiących w mentalności typu rosyjska czy bliskowschodnia.
te homofobiczne komentarze tutaj to trolle, prawda? ludzie nie mogą na poważnie tak myśleć przecież xD
No niestety, ale te zakuty łby tak myślą... Chore to jest... Edukacja pisu robi swoje jak widać. Nienawiść goni nienawiść.
Cóż z twojego komentarza wychodzi jeden wniosek - jesteś tragiczny w wychowywaniu swoich dzieci skoro wytłumaczenie dziecku na czym polega miłość jest takie problematyczne. Co więcej gdyby nie twoje homofobiczne zachowanie to jestem pewny, że dzieci nie zwróciły na to uwagi.
Jeśli chodzi o wątek ciąży to cóż, czy jest potrzeba jego wytłumaczenia? Nie, po prostu się doczepiacie na siłę. A jeśli nie wiecie jak osoby tej samej płci mogą mieć dziecko i jedna z nich może być w ciąży to radzę się doedukować.
Zgadzam się! + myślę, że Pixar stworzył fajną okazję do tego, by porozmawiać z dziećmi o tym, skąd pary homoseksualne mają dzieci. Jeśli po filmie pojawią się pytania, można usiąść z dzieckiem i w kilku zdaniach to wyjaśnić. :)