Melodramat z elementami fantasy brzmiało zachęcająco więc go obejrzałem. Na początku historia ciekawie się zapowiada, ale po jakichś 20 minutach robi się trochę nudnawy, lecz później znowu się rozkręca. Ładna muzyka i dobra rola Kyeong-ho Jeong.

Całkiem przyjemny film. Problemami, które porusza są z pewnością miłość ,życie, śmierć jak również stan pomiędzy śmiercią a życiem. Dopiero po dobrej połowie filmy wyjaśnia się pomału o co tak naprawdę chodzi. Zagadka całkiem fajna, aczkolwiek nie aż tak skomplikowana do rozwiązania.
Jeśli chodzi o muzykę -podobały...

..i choć na początku film może nieco przynudzać, warto wytrzymać, bo im dalej, tym film zyskuje na wartości. W każdym razie to moje prywatne odczucie. Jednak fanom melodramatów polecam. Dodam również, że thriller to raczej to nie jest ;)

w "For eternal hearts" gra pani, która na filmwebie występuje jako Gyu-ri Kim II (Kim Min-Sun, ur. 1979), a nie wpisana tu w obsadę Gyu-ri Kim (też 1979, grała m.in. w pierwszej części "Whispering corridors", "Koszmarze" i "Bunshinsaba").

Liczyłem na coś bardziej interesującego ? Film niestety trochę przynudza !
Jak dla Mnie Poniżej oczekiwań !

Naprawdę rewelacyjny film. Choć niektórych dość zawiła fabuła może zniechęcić