Tłumacz zaszalał. "Soucriant", czyli rodzaj wampira z folkloru Wysp Kanaryjskich, został nazwany staropolskim słowem "wąpierz", które kojarzy mi się tylko z pewną zabawną sceną z "Wiedźmina". Ludzie w kinie wybuchnęli śmiechem.
Sam film mnie rozczarował. Przewracający się, ciapowaty rudzielec i 200-letnia wampirzyca, zachowująca się jak dziecko mnie nie ujęli.