Głupi tytuł, głupi kryminał - czyli jak zawsze. Film tak nieciekawy (książka chyba też, ale zbyt się cenię, by czytać kryminały), że każde zdanie o nim byłoby ciekawsze.
Ależ tu nie ma czego rozumieć, bo wszystko jest wykładane kawa na ławę. Ktoś zabił, inny go złapał i tyle.
Tak, ale trzeba jeszcze tą zagadkę kryminalną wymyślić, napisałeś zbyt się cenie by czytać kryminały i dla mnie jest to podejrzane i wydaje mi się, ze w ogóle istnieje problem z czytaniem i to nie tylko kryminałów...