film jest momentami zabawny (akcje z lohan bardziej mnie śmieszyły, np to pudełko w windzie jak sie jej mieszkanie spaliło :p) do przyjęcia tylko dla tych którzy w cos takiego sa w stanie uwierzyć. oglądałam wiele takich filmów może to nie za wyski poziom, ale w porównaniu z innymi badziewiami - ten nie wyszedł az tak źle. Pine jest słodki to fakt, zabawnie się śmieje. a jeśli chodzi o lohan to mogłaby wyjśc z tej szufladki filmów jendego typu - raz sie zamienia pechem, raz ciałem...no nic, ale za śpiewanie niech nie bierze :/ z reszta najpierw trzeba wyjśc z nałogu. Trzymamy za Ciebie kciuki Lindsay - czekamy na kolejny słodki film, idealny na piątkowy wieczór, muszą być takie proste filmy. inaczej nie docenialibyśmy tych naprawde dobrych. ale wiecie mnie czasem zdarza sie taki pech i zawsze mi sie ten film przypomina wiec chyba nie jest tak bardzo źle skoro nie zapomniałam o nim na drugi dzień. polecam nieambitnym. w skali: 4/10