pare scen by;lo owszem zabawnych calkiem dobra gra glownego bohaterA lindsay lohan jak zawsze zagrala sztucznie lipa 5/10
W pełni się zgadzam. Osobiście jednak dam filmowi 6 bo sympatycznie się oglądało. Watków "typowego śmiechu" nie było może za wiele, no ale nie można mieć wszystkiego. Główny bohater faktycznie zagrał przyzwoicie. Chętnie bym go zobaczył w podobnej tematyce (no może bez elemntów fantasy:) Podobał mi się też ten grubas, menager Phillips. "Just My Luck" można zobaczyć, ale raz...i wystarczy.Lindsay już lepiej wypadła we "Wrednych dziewczynach".
6/10
Mi też się podobał średnio, bylo pare zabawnych scen i już, czasami wydawał mi się nudnawy. Myślałam że Lindsay zagra lepiej :/ No nie był już aż taki zły ale wiecej oglądać nie będę :)