PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10060182}
6,5 19 tys. ocen
6,5 10 1 19474
6,4 26 krytyków
Caddo Lake
powrót do forum filmu Caddo Lake

Na początku filmu ta "Stara Ruda" mówi głównej bohaterce, że jej ojciec nie zaginął tylko odszedł w długą z inną kobietą. Dalej tłumaczy, że nawet się z nią spotkała gdzieś na parkingu, jak ta główna bohaterka była malutka (niemowlakiem) i że coś jej zrobiła (uderzyła, zraniła).
No i później jest scena na tym parkingu. Więc wychodzi na to, że "Stara Ruda" kiedy jest jeszcze młoda i ma tego niemowlaka na rękach spotyka rzekomą kobietę z którą odszedł ojciec głównej bohaterki, a jest nią ona sama. Czyli główna bohaterka jest jednocześnie niemowlakiem, sobą podróżującą w czasie i przez własną matkę wziętą za kochankę swojego ojca.
Największy suchar. Jak "Stara Ruda" może nie pamiętać wyglądu rzekomej kochanki swojego chłopa, który jest identyczny (wygląd ) z jej "dorosłą" córką - główną bohaterką?
W ostatniej scenie ta "Stara Ruda" wygląda jakby dopiero skumała bo główna bohaterka (której imienia nie pamiętam XD) rozpoznaje swojego ojca w TV i ma na policzku te rany (powstałe po spięciu ze "Starą Rudą").
Dobrze to wszystko kumam czy coś mi się pozajączkowało? :)

gondola_84

Nie bądź śmieszny.
Po 17 latach ma dokładnie pamiętać wygląd jakiegoś babsztyla, którego widziała przez parę minut na parkingu przed sklepem? I jeszcze kojarzyć że dziwnie podobna do obecnego wyglądu jej córki? I może jeszcze powinna domyślać się "a to pewnie była moja córka, która skoczyła sobie w czasie" xD

ocenił(a) film na 8
suszyMie

Dokładnie. To ciekawe jak ludzie mają problem z czymś takim (widząc te wydarzenia praktycznie jeden obok drugiego, gdzie dla tych postaci są to całe lata), a gdyby powiedziano im, że właśnie spotkali kogoś kto 15 lat temu wylał na nich colę/wlazł na chodniku i poturbował/wjechał rowerem i przewrócił/cokolwiek zapadającego w pamieć, to by nawet nie uwierzyli, mając twarz niczym :O.

Freeman_10

Jeśli porównujesz wylanie na kogoś coli lub wlezienie na kogoś na chodniku do sytuacji jaka miała miejsce w filmie no to wybacz ale odpowiem słowami Twojego sprzymierzeńcy, nie bądź śmieszny. W mojej ocenie ta kobieta pewnie śniła jej się nie raz po nocach bo na pewno bardzo to przeżyła. Z resztą, wy możecie mieć swoje zdanie, a ja swoje. Więcej mojego punktu widzenia przeczytasz w drugiej odpowiedzi do @suszyMie

ocenił(a) film na 8
gondola_84

Napisałem o coli w ramach przykładu i dobrze to wiesz, nie udawaj głupszego. Oboje wiemy, że pamięć jest zawodna oraz wybiórcza, możemy pamiętać rzeczy jakie się nie zdarzyły, zapominać oczywiste przypadki oraz przeinaczać fakty (wystarczy zapytać świadków jakiegoś wypadku o kolejność zdarzeń, każdy poda swoją wersję, która będzie spójna, ale różni ludzie będą widzieć tę sytuację na różne sposoby). I tak, przeczytałem o twojej ,,zdolności" zapamiętywania twarzy, więc odpowiedz mi na pytanie: gdybyś właśnie sobie uświadomił, że 15 lat temu rozmawiałeś z człowiekiem, który wyglądał podobnie (PODOBNIE, bo po tylu latach nie jesteśmy w stanie podać wszystkich szczegółów wyglądu) jak twoja córka, co pomyślałbyś? Że to ktoś podobny, czy że twoja córka cofnęła się w czasie?

suszyMie

Mam nie być śmieszny? Dobrze, postaram się. To nie nic nie wnoszące, byle spotkanie z przypadkową osobą. Miała mnóstwo czasu żeby jej mózg dokładnie zapamiętał jak wygląda kobieta dla której jej facet porzuca ją i jej malutkie dziecko. 15 lat to dużo? Ja pamiętam twarze ludzi z pojedynczych wydarzeń sprzed 10, 15 i 20 lat. Może to indywidualne predyspozycje dlatego wyraziłem swoją subiektywną opinię w oparciu o własne doświadczenia.

gondola_84

Nie bądź śmieszny. Już uwierzę, jak to pamiętasz twarze wszystkich ludzi, z którymi miałeś jakieś interakcje przez ostatnie 20 lat xD
a twój typowy dzień, kiedy idziesz ulicą, wygląda tak: O! ktoś bardzo podobny 15 lat temu naprawiał mi kran. O! ten kierowca autobusu wygląda zupełnie jak fryzjer u którego byłem 19 lat temu. O! ta babka jest podobna do jehowej co łaziła u nas po osiedlu 11 lat temu...
Jasne, jasne.

gondola_84

Błędem logicznym jest raczej to, co mówi Paris w ostatniej scenie z ojcem w szpitalu - mówi mu, że spotkał mamę i że byla młodziutka dziewczynka. Ok, tylko umknął mi fakt kiedy on zorientował się, że dziewczynka z lasu to w rzeczywistości jego mama? 

gondola_84

Oczywiście że masz rację że zapamiętałaby tą dziewczynę na zawsze, bo to spotkanie całkowicie zmieniło jej życie. Dla mnie znacznie większym błędem myślowym są przenosiny Anne 70 lat do tyłu a ta sobie jakby nic się nie stało idzie do szkoły i zakłada rodzinę. Żeby jeszcze Anne wiedziała jak się tam znalazła ale Ona nie posiadała wiedzy na temat portalu znajdującego się na rzece/lesie. Każdy człowiek jakby przeżył coś takiego, to by skończył w wariatkowie a nie na ślubnym kobiercu. Zwłaszcza że Anne była bardzo wrażliwą dziewczynką. No chyba że coś mi umknęło i wyjaśniono to jakąś amnezją, co byłoby durne, bo Anne doznała urazu ciała a nie głowy. Zresztą jak się nadziała na ten badyl, nie zostało pokazane ale od takich rzeczy nie dostaje się amnezji. A jak już się znęcać dalej to reakcja jej siostry na zobaczenie samej siebie to kolejny majstersztyk głupoty. Zamiast zesrać się w gacie i dostać do łba, to sobie odpłynęła łódką jakby nic się nie stało.