Powtórka z rozrywki, tyle że w gorszym wydaniu.
Fabuła opiera się na reżyserze, który chce nakręcić film odnośnie wydarzeń, mających miejsce w pierwszej części. Gra aktorska tegoż reżysera oraz głównej bohaterki są znośne, reszta to sztywne kukły. Do tego dochodzą migawki i dłuższe sceny z jedynki, jakby upchane tu na siłę, samo zakończenie również strasznie grubymi nićmi szyte.
Jest za to trochę więcej krwi i lepiej to wygląda niż poprzednio (scena z "tulipanem" całkiem niezła), muzyka też jakby bardziej pasująca.
Ogólnie wypada gorzej, głównie ze względu na spore dłużyzny.