Nie rozumie jak ten film może nie porwać osoby go oglądającej ten film wspaniale pokazuję realia miłości która przetrwa nawet uzależnienie od heroiny według mnie nawet ładniej tutaj jest to przedstawione niż w requiem ... tutaj miłość jest na 1 miejscu nie dragi lecz właśnie zapomniane słowo " miłość " przetrwała choć koniec jest dość jednoznaczny ale nie dajcie się porwać złudzeniom to nie koniec miłości :)
Hm.. koniec miłości nie, ale koniec związku niestety tak. Takie są niestety konsekwencje wcześniejszych wyborów Candy i Danny'ego.
Mój ulubiony film.
taka miłość to skarb...
chyba nic więcej nie trzeba dodać, film rewelacyjny, naprawdę. pokazuje trudy, jakie czekają małżeństwa, ale nie potrzebują pieniędzy, najwazniejsze jest uczucie, ktore ich łączy i dba o nich...ale film jest w pewnych momentach brutalnie dosłowny, jak z tym dzieckiem...ah...
nudny nie prousza jedyna dobra akcja to jak zrobił tego pedała no i bardzo sie cieszyłem jak sie rozstali bo to oznaczało koniec ogladania nie zniusłbym minuty dłużej tego filmu na bank to była wielka miłosc szczegolnie jak ona dawała dupy żeby razem ćpali z pewnoscia każda z was o tym marzy
Niezykły i niespotykany film. Aktorstwo na najwyższym poziomie Heth Ledger poraz kolejny mnie utwierdził w przkonaniu, że jest najlepszy, cenie go najbardziej ze wszystkich aktorów, których dzisiaj widze na ekranach. Miał ogromny talent, który dopiero rozkwitał. Film nie jest o narkotykach, tylko o miłości, która jak się okazuje jest najważniejsza w życiu dla Dannego i Candy. Nie dbają o dobra materialne, zagubili się w sobie. Trzeba dobrze zrozumiec przesłanie "Candy".
Dawno nie widziałem tak świetnego filmu. Nie trzeba go polecac. Po prostu oglądnijcie!
albo ćpać by urodzić martwego bachora ja o tym nie marzę i inteligentni ludzie nie tykają heroiny na ch to komu?
ten film był jednym z najlepszych jakie oglądałam
dobry scenariusz,dobrze dobrani aktorzy...
Film dobitnie pokazuje jak narkotyki niszczą najpiękniejsze uczucia. Miłość w tym filmie została ukazana w piękny sposób - jej siła jest niezwykła, a jednak uzależnienie brało górę nad ich emocjami. Jak pomyśleć o ich uczuciu bez naroktyków, byłoby to najtrwalszy i cudowny związek.
Mnie film bardzo rozczarował, oglądając zwiastun i czytając opinie łudziłam się, że może być to ekranizacja godna poświęcenia czasu, a tu taki zawód. Zupełnie przeciętny jak wiele innych filmów o narkomanach, bardzo dobrze ktoś porównał do Requiem z tym, że tutaj jest trochę inny klimat i to jedyny plus.
Wat? Tak łączyło ich uczucie, ale właśnie ta miłość została zniszczona przez to, że hera była na 1 miejscu. Zawsze. Tutaj wszystkie wybory były wyborami hera ponad miłość (z wyjątkiem ostatniego wyboru Dana). Dlatego właśnie to jest koniec. Choć oni są dla siebie pokusą to ta miłość była dokładnie taka jak ich uzależnienie. Oni razem bez hery nie istnieli. Nie mieli nawet szansy spróbować bez tych wszystkich uniesień, bo wzajemnie siebie prowokowali do nich i to by się nigdy nie udało. Osobno mieli szanse.