Mnie się podobał, akcja bez przerwy. A że inni dali niskie noty to tylko może świadczyć o ich snobizmie. Chcesz kina ambitnego to obejrzyj coś Felliniego, a nie wymagaj od filmu akcji jakiegoś głębszego przekazu.
To nie zmienia faktu że ten film był tak głupi, durny i bez żadnego sensu ze zasnąłem na nim już dwa razy i trzeciej próby nie podejmę. Niedoścignionym wzorem tego typu filmów jest Harcore Henry w którym jest akcja i rozwałka na najwyższym poziomie a fabuła się jakoś trzyma kupy.
John Wick też polega na akcji ale w porównaniu do tego gniota ma fabułę, logiczną akcję, super gre aktorską no i fizykę. Ten film to taki Vega na sterydach. Gdyby dostał taki budżet to pewnie by stworzył takiego potworka, gdzie Linda rozpierd... całą Warszawę. Niszczy garnizon Warszawskej Policji, połowę wojska i całe ABW z CBŚ razem wzięty. Do tego napierd... F-16 zabijając przy okazji Putina aby na koniec porobić beczki helikopterem.