Zdziwiło mnie jedno zdanie bo reszta może ujść w tłoku innych punktów widzenia: "Pewnego dnia mówi sobie stop i rusza do Meksyku." - czy aby recenzent oglądał ten film?
Odnoszę wrażenie, że mało kto z forum go rozumie z czego wynika, że..
skupiamy się zwykle na nie istotnych wydarzeniach (nie dostrzegając sensu, zawartego już w samym tytule oraz radach tego, skromnego, ale mądrego i jak się okazało bardzo bogatego nauczyciela).
Życie to wybory, między pieniędzmi, ślepą rządom bogactwa, a ideałami, uczuciami, ludźmi
(główny bohater wybrał do zarządu, kogoś dla zysku - jak to sam powiedział - dla notesu z kontaktami, kogoś kto nie był ideałem i wrobił go 2 razy - raz pozbawiając relacji z zemsty, dwa stanowiska prezesa firmy - za to dostało to czego chciał - pieniądze. Za nie jednak nie jest w stanie spełnić marzeń, aby pokierować losem produktu - bo [spojlerek] firma sprzedana, a też odzyskać miłości..).