Hard???

Hmm... widziałeś np. Event Horizon lub coś z s-f z na prawdę wysokiej półki?

Film podobny do Red Sands. Grupa doborowych komandosów + agent CIA wyrusza do Afganistanu celem zbadania zjawiska, które jak się okazuje CIA śledzi od lat. Bliżej nieokreślone "coś" zamienia w proch kolejnych członków ekipy. Początkowo akcja ma sens, po czasie rozywma się całkowicie. Autor scenariusza nie może się zecydować czy owo coś to duchy zmarych, czy też UFO (wirujące stożki w których znikają cienie wojowników, występują na przemian z fruwającymi światłami). Film kończy się swoistym "oświeceniem" ostatniego członka wyprawy, który niestety nie dzieli się z widzami swoimi wrażeniami. Krótko mówiac pomieszanie z poplątaniem. Maksymalna wtopa - 2/10.

Ten facet pod koniec filmu lewitował nad wyrkiem w (jak się domyślam) tajnym rządowym ośrodku badań zjawisk paranormalnych.

a jak myslicie - "kosmici", postaci religii muzulmanskich/duchu muzulmanow czy co to bylo, wymazalo pamiec bohatera czy przeciwnie, zabralo jego dusze czy cos? w kazdym razie nie wyglada na to by bym w "normalnym" stanie na koncu filmu i byl w stanie sie normalnie komunikowac

...:::[SPOILER]:::... IMO wręcz odwrotnie - przeładowali jego mózg informacjami, co upośledziło jego działanie. Trochę jak w przypadkach ludzi autystycznych, którzy mają niesamowite możliwości choćby obliczeniowe, ale kontaktu z nimi często nie da się nawiązać. ...:::[SPOILER OFF]:::..

poniosla Cie chyba za bardzo fantazja ;r

raczej tworcy filmow wedle nowych nurtow filozoficznych amerykanow (wedle ktorych kazdą religią mogli sterowac UFO xD) chcieli pokazac kosmitów, jako jakis gosci pomiedzy sfera wlasnie duchowną a takimi kosmitami w naszym rozumeiniu. A, że muzulmanie sa nieporownywalnie bardziej religijni od nich, doszli do wniosku, że to moze byc ich bronią a moze kontaktują sie z ufo :D albo ci tez wlasnie "biorą" ich po smierci. (tu tez rola klątw itp,) wedle zasady, ze nie kazdy moze zobaczyc na wlasne oczy i DWA przesądów ze kosmici tez wymazują pamiec- raczej go zresetowali. by nie bylo amerykanskiego swiadka- moze go uswiadomili, ale tak by nie mogl z nikim sie tym podzielic. tutaj tylko zagadka co z tymi nagraniami przesylanymi do ameryki niby. ale to juz takie zbyt glebokie pytania jak na ten film

Przysiągłbym że kiedyś czytałem o pewnym biblijnym motywie, jakoby Bóg miał dopuścić jakiegoś człowieka do wiedzy na temat wszechświata i jeżeli niczego nie mieszam, rzeczony człowiek nie przyjął jej najlepiej. Niestety to było jakiś czas temu i nie jestem sobie w stanie przypomnieć ani jego imienia, ani jak na ten fragment natrafiłem. Może znajdzie się ktoś, kto będzie wiedział o co mi chodziło.

Nie jestem też odosobniony w tym poglądzie. W temacie http://www.filmweb.pl/film/Cel-2008-406526/discussion/O+co+chodziło,1274785 użytkownik @Medamechta połączył to z hinduskimi symbolami.
Żeby to "podnaukować" możnaby to jeszcze połączyć z przekazem podprogowym, hipnozą, neuromarketingiem, czyli jako dalszy etap rozwoju badań nad stymulacją mózgu, który pozwala na wpojenie konkretnych danych jedynie poprzez sygnały świetlne i dźwiękowe.