Kończy się i nie wiadomo co ze sobą zrobić. Siedziałam jeszcze długo na
napisach, w kompletnej ciszy. W głowie mętlik, w sercu pustka.
Nie potrafię dobrać odpowiednich słów.
Dawno nie oglądałam nic, co by tak mnie uderzyło jak ten film. Jedno wiem
na pewno- warto go obejrzeć.
Dokładnie miałem to samo. Nie wiedziałem co mam zrobić. Oglądałem film z dziewczyną i tez po zakończeniu patrzeliśmy na napisy i nie wiedzieliśmy jak się zachować. Dopiero po paru minutach wszystko wrociło do normy.
Wstrząsająca historia o dziecięcej niewinności. Film znakomity też uważam że warto go obejrzeć.
najgorsze było to że jak tylko ten mały wszedl do obozu wiedzialam jak to się skończy.... ja się popłakałam jak zaczli ich gromadzić w komorze i pokazali moment wsypywania tego gazu... jak sobie tylko pomysle ze takie zeczy dzialy sie na prawde, to ogarnia mnie smutek, żal za tych ludzi i nienawisc dla oprawcy..
ale musze przyznac ze film byl bardzo wymowny i potem poczułam totalną pustkę.
w filmie cudownie pokazali niewinnosc dzieci, to ze zadne podzialy nie maja dla nich znaczenia oraz to ze nie kazdy niemiec byl w tamtych czasach nazistą...
Dokladnie. Film niesamowity, poruszajacy i sklaniajacy do refleksji. Przepiekny a zarazem straszny, o gettach, wojnie, przyjazni i dzieciecej niewinnosci. Pokazuje, ze przyjazn zawsze mimo wszystko przetrwa. Chocby nie wiadomo co sie stalo i chocby trwala dlugo czy tez krotko. Bo to sie nie liczy. Liczy sie wylacznie przyjazn. Nie wazne skad, jacy, kim jestesmy, przyjazn przetrwa zawsze, do konca. I film doskonale to nam ukazuje. Do glowy przyszlo mi kilka cytatow, jeden z nich to "Prawdziwy przyjaciel to taki, ktory nie pytajac o powod smutku potrafi sprawic, ze znow wraca radosc". Bruno nie zawsze wiedzial dlaczego jego przyjaciel sie smuci, bo niewiele wiedzial o tym w jakiej sytuacji znajduje sie jego ojczyzna. Nie wiedzial po co isnieje "farma", dlaczego "farmerzy" chodza zawsze w "pizamach" i co dokladnie tam robia. Mimo to wywolywal usmiech na twarzy swojego przyjaciela. Rowniez wsparl go w potrzebie, kiedy zaginal jego ojciec. Mimo wszystko, mimo to co sie potem dowiedzial o "farmerach", nie opuscil przyjaciela, bo nie bylo wazne dla niego co mowia wszyscy, tylko to co on sam uwaza.
Niesamowicie rowniez wzruszyl mnie moment, w ktorym chlopcy zlapali sie za rece w komorze gazowej. Mozna to nazwac gestem "mimo wszystko razem". A rozpaczliwy krzyk matki, klekajacej na ziemi, sciskajacej ubrania synka, wycisnal jeszcze bardziej lzy z moich oczu.
Film zdecydowanie wart obejrzenia.
Tak samo miałam po przeczytaniu książki. Dokładnie tak to wyglądało, jak to opisałaś...
Przeczytajcie sobie książkę, na której oparto film. ;];)
Kolejny film o niemieckich obozach koncentracyjnych. Wróć! Jeden z najlepszych filmów o tej tematyce. Nawet nie tyle o obozach, co w ogóle o eksterminacji narodu mojżeszowego jako takiej. Bez brutalności chamsko wylewającej się z ekranu, bez mrożących krew w żyłach opowieści i z akcją dziejącą się praktycznie poza obozem. Taki efekt został osiągnięty poprzez ukazanie tych wydarzeń z perspektywy dziecka. I to nawet nie jednego, a dwójki dzieci.
przypadkiem trafiłam na ten film w telewizji. kiedyś o nim słyszałam i postanowiłam obejrzeć no i w końcu nadarzyła się okazja. jak dla mnie film jest rewelacyjny. po obejrzeniu też nie wiedziałam, co zrobic. totalna pustka, brak jakiejkolwiek reakcji. z wrażenia nie mogłam się ruszyć...
ja godzinę po obejrzeniu siedziałam z rodziną przy stole i rozpłakałam się. Nikt nie wiedział co się ze mną dzieje.
Na tym filmie wypłakałam morze łez.
Zdecydowanie warto obejrzeć, daję 10.
Nie muszę nic dodawać, bo miałam identyczne odczucia. Film wciąga, buduje napięcie, a potem wszystko przemija, w sercu pozostaje jedynie pustka, a w myślach krąży tylko jedno pytanie: Dlaczego to musiało się dziać?
Kreacja Jacka Scanlona wzruszyła mnie niejednokrotnie.
10/10.
Dawno żaden film mnie tak nie poruszył . Przed chwila go obejrzałam , i nawet teraz płaczę . .... To straszne , że takie niewinne dzieci też musiały umierać . Tytuł doskonale opisuję film . Genialny . Musze poszukać książki ! !
Czytałam książkę i w sumie nawet bardziej mi się podobała. Była bardziej wzruszająca i smutna. Było więcej rozmów między chłopcami i lepiej nakreślona sytuacja rodzinna Bruna, ale film również bardzo mi się podobał.
Ja film oglądałam ponad rok temu i do tej pory się go boję. Lubię wracać do dobrych filmów, ale tego długo jeszcze nie włączę. To przez zakończenie. Przez miesiac po obejrzeniu nie mogłam się go pozbyć z myśli. Do tej pory jak sobie przypomnę to moja klatka piersiowa automatycznie się zgniata.
film - mistrzostwo.
Przeczuwałam, że ta historia się skończy w ten sposób, ale emocje i tak były ogromne. Przez ostatnie minuty filmu nie byłam w stanie sie ruszyć, a kiedy się skończył nie wiedziałam co powiedzieć. Smutny, wstrząsający - to za mało. Bardzo, bardzo dobry film.
trochę nierealny, ale na pewno bardzo smutny i dający do myślenia nad okrucieństwem ludzi.
Najbardziej zastanawia mnie to, że ci ludzie na co dzień byli dobrzy, śmiali się i w ogóle...