Film taki trochę badziewny, nie zrozumcie mnie źle, nie jestem człowiekiem nieodczuwającym emocji i rozumiem co to znaczy holokaust, ale coś mi w tym filmie nie pasuje. Taki trochę
średniawy. Nie zasługuje na nic więcej oprócz tego, że jest przejmujący.
na pewne nie chodzi o pasiasta piżame :D
sadze ze tak jak wielu milosnikow kina niejedna produkcje o tej tematyce ogladal
ja nie zamierzam ogladac powyzszego filmu z tego wzgledu ze juz jestem przesiakniety II WŚ, dzialalnoscia III rzeszy itd. wlacznie z filmami fabularnymi i nie sadze by ten cos jeszcze dorzucil do moich przezyc, przemyslen i doswiadczen z tym tematem zwiazanych
moze i to podobny przypadek olka2233
trudno identyfikować się z głównymi bohaterami... prawdę mówiąc w żaden sposób nie było mi żal rodziców chłopaka, ani jego siostry... karma w najlepszym tego słowa znaczeniu
Film jest tragicznie nieprawdziwy historycznie, temat holokaustu potraktowano po prostu lekceważąco robiąc z tego bajeczkę dla średnio rozgarniętych. Za takie potraktowanie takiego tematu powinni odbierać prawo do kręcenia filmów. Żenada, żenada, żenada. Właśnie takie pokazywanie tej tematyki, lekceważące, pobieżne, bez konsultacji z historykami, skutkuje pojawianiem się takich idiotyzmów -jak polskie obozy śmierci. Papka zaserwowana następnemu pokoleniu,które opierając swoją wiedzę na tak infantylnym filmie będzie wyrabiać sobie pojęcie o świecie.
To nie jest film historyczny i tym bardziej nie o holokauście. To film o ludzkiej mentalności (wizja świata młodego Niemca vs rodzice). Dlatego motyw nad którym tak biadolisz został potraktowany "jak z buta".
To jest film oparty o historię holokaustu, przez przeciętnego odbiorcę będzie postrzegany jako film o faktach. Inaczej zamiast młodego Niemca mogli dać młodego Szkota. Tedy byłoby tak jak mówisz i można by nakręcić go tak jak nakręcono.
"Polskie Obozy śmierci" nie było, ale tak uważali Niemcy o których jest mowa w filmie.