...przez co zmusza widza do zadania sobie podstawowych pytan - pytan, ktore zadaloby dziecko: dlaczego i po co? miala miejsce eksterminacja Zydow?, jak to mozliwe, ze ktokolwiek mogl do tego dopuscic itd. Ufnosc niemieckiego chlopca Bruna, ktory w sposob naturalny i instynktowny zaprzyjaznia sie z zydowskim rowiesnikiem uwypukla szalenstwo i zlo, ktore ogarnelo “doroslych” (w tym wypadku jego ojca), ukazujac groteskowosc i niedorzecznosc faszystowskiej ideologii. W sposob bardzo prosty nakresla glupote i wynaturzenie hilterowskiego przedsiewziecia. Film ten rozni sie od innych w tej tematyce wlasnie ta perspektywa, gdyz niejako wszyscy “przyzwyczaili” sie do zjawiska obozow smierci i znieczulili sie na te tragedie. Zmusza do refleksji i zatrzymania sie na chwile nad naszym czlowieczenstwem, a wstrzasajace zakonczenie powoduje, ze te wazne pytania widz bedzie zadawal sobie jeszcze przez dluzszy czas. Aktorstwo na wysokim poziomie.