...sobie darować umieszczanie pseudointelektualnych, durnych komentarze pod tym filmem. Wszyscy myślicie, że film jest głównie o holocauście, prawda? Jest, owszem, ale tylko częściową, a już na pewno w mniejszej części traktuje o nim niż o świecie dzięciecej wyobraźni. Ignoranci.
"Miarą dzieciństwa są dźwięki, zapachy i widoki,
dopóki nie nadejdzie mroczna epoka rozsądku."
Zgadzam się z autorem. Film jest o sposobie patrzenia chłopca i jego świecie. I tak go właśnie oceniłam , tą miarą:)
właśnie obejrzałam ten film i tak sobie przelatywałam forum w poszukiwaniu osób, z którymi mogę się zgodzić, a takich o dziwo znalazłam niewiele... mimo, że twój post jest z grudnia a mój z kwietnia, to podpisuję się pod takimi postami. nie wiem jak można patrzeć na ten film tylko przez pryzmat faktów historycznych i holocaustu, bo akurat tutaj jest to tłem... tłem dla czegoś, co zazwyczaj jest pomijane, tłem przyjaźni dzieci, a nie odwrotnie. być może właśnie trudno jest niektórym spojrzeć z innej perspektywy i zobaczyć, że film pokazuje, że ludzie bez względu na to jakiej są narodowości, kim są, są sobie równi... pokazuje z punktu widzenia dziecka, które nie zna ideologii, nienawiści, różnic.
Zgadzam się w 100%.
Kiedyś znalazłam świetne przemyślenia na temat filmu:
'Dzieci są dobre. To dorośli w brutalny sposób niszczą ich świat marzeń i postrzeganie rzeczywistości.'
'Gdyby każdy z nas celowo zachował rozumowanie dziecka - świat nie byłby tak okrutny.'
'Gdyby każdy z nas celowo zachował rozumowanie dziecka - świat nie byłby tak okrutny.' oj niestety bylby, matka natura by nauczyla nas tego okrucienstwa juz podczas pierwszej zimy.
Dziecinstwo dlatego jest tak piekne poniewaz nasze zmartwienia przejmuja dorosli.