Wszystkim osobom, które piszą, że film jest taki sobie, nawet przyjemny, ma fajny klimat ale nie robi oszałamiającego wrażenie odpowiam: film ten nie ma na celu pokazania całego zła, okrucienstwa jakie panowało w obozach koncentracyjnych - tu polecam obejrzeć Listę Schindlera - pokazuje paranoje tego świata. Dla dziecie nie istnieją podziały rasowe - nie istnieje wyższość ludzi na ludźmi dla nich liczy się przyjaźń. "Bruno staje się największym odkrywcą na świecie bo poznaje miłego żyda". Jest to zarazem obraz natury człowieka - człowiek jak dziecko jest dobry - to otoczenie, system, ustrój, a przede wszystkim strach powodują zmiany w nim samym. Zakończenie filmu wcale nie jest tragiczne, gdyż chłopcy umierają trzymając się ręce. Dobro tak naprawdę wygrywa ze złem. Często powinniśmy uczyć się od dzieci...