To sie nazywa przyjaźn, piekny film, ja jestem wybredna co do filmów ale ten mi sie naprawdę spodobał jak nie wiele innych. stąd te 51 miejsce w rankingu światowym :)
Mi też po obejrzeniu tego filmu pozostały spostrzeżenia o tej przyjaźni i ufności dzieci w świat. Nawet jak jest zły to dzieci mają w nim swój własny pełen nadziei i dobroci. Temat Żydów to poprostu dla mnie tło dla pokazania tego co czują dzieci i jak postrzegają świat. jak łatwo nimi manipulować/ Na długo zapamiętam scenę gdy chłopcy chwycili się za rece na koniec...Polecam
a zauważyliście to jak ten chłopiec po drugiej stronie siatki <niegrzecznie moim zdaniem: żyd> nalegał na jego przejście na drugą stronę ? Wiedział, że tam nie jest łatwo. Jednak on sam się przyzwyczaił. Rozumiem to, ze nie chciał byś po drugiej stronie sam.. pewnie nie wiedział na co skazuje Bruna. Myślałam, że ten 'żyd' po drugiej stronie choć nie celowo zrobi coś by tamten żałować że tu przyszedł. ALBO NIE... może chciał jakoś odwrócić jego uwage i zostawić go gdzieś tam i wyjsc przez tamtą dziure na świat.. JA widziałam to tak .
Wiesz podobnie jak kobieta z mojej klasy. Każdy widzie to inaczej lecz ja po obejrzeniu filmu kolejny raz i kolejny zaczynam widzieć to w ten sam sposób. POZDRAWIAM
Do dziś nie rozumiem fenomenu tego filmu. Bardziej wzruszyły mnie łzy mojej dziewczyny, z którą wspólnie oglądałem film, niż sam film. Być może przeczytałem zbyt wiele książek traktujących o obozach i takie obrazy jak "Chłopiec w pasiastej piżamie" już mnie nie ruszają.
Cieszę się i gratuluję, że Wy potraficie dostrzec większą głębię w tym filmie.
Pozdrawiam.