Jestem ciekawy jak dogadali się mały niemiec i mały żyd.
Swoją droga sam fakt że wszyscy w tym filmie gadają po angielsku trochę zaniża realizm.
9/10 za muzykę, scenariusz, aktorstwo i ogólnie bardzo dobre zakończenie.
Pozdrawiam.
Po Engliszu sie dogadali ;]
.. ;DD
Ja osobiście w takich filmach preferuję jak dana narodowość mówi w swoim języlu . Film wtedy inaczej sie oglada , tak jak np. `Lista Schindlera` , ale co do `Chłopca ..` bardzo mi sie podobał , świetna koncepcja na film .
Ode mnie mocne 8/10 !
Normalnie się dogadali, przecież Żydzi mogą być różnych narodowości, Żyd Polak, który mówi po polsku czy też Żyd Niemiec, który mówi po niemiecku.
A ocenę jak najbardziej popieram, za wszystko co wymieniłeś 9/10.
Pozdrawiam
Myślę, że więcej wątków w filmie rodzi różne pytania... Jestem pewna, że wszyscy(przynajmniej my Polacy, będący na pewno kiedyś"na przymusowej" "wycieczce" w Auschwitz-Birkenau)zdajemy sobie sprawę, że sytuacja jest kompletnie niemożliwa. Film jednak jest potrzebny, bo lepiej, czy gorzej, ale oddaje najważniejsze przesłanie o niesprawiedliwości i okrucieństwie tych wydarzeń... A... dogadali? Nie mam pojęcia, mało realne, tymbardziej, że jeden to 9-letni Niemiec, drugi 9- polski żyd... Też jestem za tym by takie filmy dzielić językowo, porównajmy sobie nasz polski "Czas Honoru" i to,ile traci poprzez jedność językową...
No kiepścizna z tym angielskim :)
Generalnie nie lubię filmów, w których wszyscy (różne narodowości) gadają tym samym językiem (obojętne czy po polsku, angielsku czy rosyjsku). Minus za to (wzór do nasladowania: Apocalypto :)
A skąd wiesz, że Schmuel to polski Żyd??? W filmie nic takiego nie podają. A w obozach zamykani byli Żydzi różnych narodowości, może był Niemcem i tak by się dogadali.
Zakończenie porażające. Ogólnie ósemka.
Pozdr
Nie rozumiem, jak można zastanawiać się nad tym dlaczego rozmawiają po ang... skoro film jest anglojęzyczny to mówią właśnie w tym języku, choć Bruno jest Niemcem. (jakoś nikt nie dziwił się, że w Troi czy w Gladiatorze też mówią po angielsku).
Schmul, zapewne był również Niemcem, tyle, że Żydem. Skoro żyli w różnych państwach to przecież nie mówili wyłącznie po hebrajsku. Zresztą, gdyby nawet był Polakiem to dlaczego nie mógłby znać niemieckiego. W tamtych czasach sporo ludzi znało niemiecki, szczególnie na zach. kraju. Nie rozumiem dlaczego kogoś to może dziwić...
Moja ocena 9/10.
No tak... film jest anglojęzyczny bo... mówią po angielsku (raczej nie na odwrót) :)
Myślę, że nikt się nie dziwi temu, tylko, że film traci na realiźmie. Z odrobiną (może troche więcej niż odrobiną) wysiłku można przygotować film kilkujęzyczny, co dla mnie oznacza bardziej realny (Kompania Braci czy wspomniany już Apocalypto).
i zgadzam się, że mogli oboje znać niemiecki, ale oni rozmawiają po angielsku...
W filmie raczej nie było nic otym skąd pochodzi Szmul. Może w książce... nie czytałem niestety jeszcze.
O ile pamięć mnie nie myli, podają, że ten Szmul mieszka w polskim mieście(jedna ze scen,gdy chłopcy opowiadają o swym życiu),a jego tata jest albo zegarmistrzem albo szewcem...(nie pamiętam już) Czytaliście książkę?
Rzeczywiście nie było mowy o tym we filmie, ale w książce było napisane, że matka Szmula była nauczycielką i chłopiec mówił bardzo dobrze po niemiecku i chyba po ang(nie jestem pewna).Powiedział Brunowi o tym gdy się pierwszy raz spotkali:)
A co do filmu to warto zobaczyć:)
Dla mnie też, język angielski oraz fakt że się dogadali sprawia że nim jest mniej wiarygodny. Oglądając musimy sobie wyobrazić, że angielski to niemiecki. Także dogadanie się dwóch chłopców jest teoretycznie prawdopodobne, ponieważ do Aushwitz trawiło 25 tyś żydów niemieckojęzycznych (z Niemiec i Austrii)
Dla mnie też, język angielski oraz fakt że się dogadali sprawia że nim jest mniej wiarygodny. Oglądając musimy sobie wyobrazić, że angielski to niemiecki. Także dogadanie się dwóch chłopców jest teoretycznie prawdopodobne, ponieważ do Aushwitz trawiło 25 tyś żydów niemieckojęzycznych (z Niemiec i Austrii)