Tytuł mnie urzekł jak nowa cena gratki w spożywczych sklepach, cóż za wybitny umysł mógł wpaść na tak genialny tytuł jak "Chłopiec w pasiastej piżamie". Wiele różnych nazw filmów już w życiu widziałem dziwne, śmieszne, smutne, makabryczne, ale z całą pewnością "Chłopiec w pasiastej piżamie" to najodpowiedniejsza nazwa dla dramatu. Brawo!
Może rzeczywiście brzmi niezgrabnie, ale to najlepsze tłumaczenie. Przecież chodzi o słowo, które w języku polskim kojarzy się jednoznaczenie: "pasiak". Mogłaby być piżama w paski, ale to już jest semantycznie nieco dalsze sformułowanie, tak myślę. Pasiasta piżama od razu przywołuje na myśl obóz koncentracyjny.
W oderwaniu od fabuły filmu, po przypadkowym spostrzeżeniu nazwy filmu faktycznie wydaje się ona dziwna. Wystarczy jednak zainteresować się fabułą filmową, a tytuł będzie idealny.
Nie jestes smieszny. A moze i jestes. "Chłopiec w pasiastej piżamie" to tytuł ksiazki na ktorej podstawie jest ten film synku. Po za tym uwarzam ze tytul jest bardzo dobry. Odrazu przykuwa uwage.
Sęk w tym, że taki tytuł podkreśla tragizm historii!!! błahość tylko powoduje głębsze współczucie. Zauważ, że w oczach małego chłopca, który nie zna wyrażenia "obóz koncentracyjny" a nawet nazywa to miejsce farmą, chłopiec za płotem jest jego odkryciem "dobrego Żyda"...
Ja właściwie to po tytule zapragnąłem ten film obejrzeć. Następnie sprawdziłem opis i zobaczyłem okładkę. Tytuł jak najbardziej pasuje do tematyki filmu, sugeruje również gatunek filmu.
a jak by bylo ''chlopiec w pidżamie w paskach''? jeszcze bardziej chyba chaotycznie...
i chyba troche niepoprawnie ;]
za krótki <br/> za krótki <br/> za krótki <br/> za krótki <br/> za krótki <br/> za krótki <br/> za krótki <br/> za krótki <br/>
nom to tez ;]
za krótki <br/> za krótki <br/> za krótki <br/> za krótki <br/> za krótki <br/> za krótki <br/> za krótki <br/> za krótki <br/>