Widać film , jest podzielony na zdecydowanych zwolenników jak i przeciwników.
Ja osobiście uważam iż film nie jest może arcydziełem, jednak po części przedstawia poważny problem,który próbuje pokazać może rzeczywiście w trochę ckliwy i prostolinijny sposób .
Jednak trzeba przyznać ,że jakieś przesłanie zawiera w sobie.
Pokazuje w takiej pigułce czym był holokaust i jakie niesie z sobą konsekwencje.
Sama fabuła też trochę kuleje może nie koniecznie naiwność chłopca ,bo akuratnie w to jestem w stanie uwierzyć ,gdyż w tamtych czasach gdy nie uczyli się czym były obozy zagłady ,naprawdę ciężko byłoby wyobrazić sobie ,że cokolwiek takiego mogło istnieć.
Natomiast chociażby rozmowy przy ogrodzeniu to było trochę wydaje mi się naciągane , nie było żadnej kontroli ,choć specjalistą nie jestem w tym zakresie jak to mogło dokładnie wyglądać.
Co najbardziej mi się spodobało w filmie to rozdarcie chłopca pomiędzy tym czym faszerował go świat propagandy faszystowskiej ,który otaczał go nawet w własnej rodzinie a tym co widziały jego niewinne i niczego nieświadome oczy .
Dwa światy dwa obrazy ,które nie mogły czemuś nałożyć się na siebie , chłopiec nie mógł tego chyba zrozumieć do samego końca.
Szkoda tylko ,że zbyt mało szczegółowo skupiono się na zobrazowaniu tego.
Myślę ,że film zyskałby na wartości gdyby był dłuższy i skupiono by się na dokładniejszym rozbudowaniu niektórych wątków.
Film ambitny i na pewno zasługuje na bardzo dobrą ocenę.
Trzeba przyznać jednak ,że zawiera w sobie trochę wad, chociaż dziełem opartym na faktach nie jest więc też trzeba to uwzględnić.
Na pewno jest to film,którego nie warto przepuścić mimo wszystko.