Film rewelacyjny! Może się wydawać, że tematyka obozów koncentracyjnych, hitlerowców, okresu wojny itd. została już dawno wyczerpana, jednak moim zdaniem "Chłopiec w pasiastej piżamie" jest na tym gruncie czymś wyjątkowym. Obejrzałam już wiele przerażających w swym naturalizmie filmów o tej tematyce, jednak żaden nie sprawił, że ostatnie 5 min seansu siedziałam jak zamurowana...niemal nie wyczuwając bicia własnego serca. I może właśnie podejście do tematu od strony dziecka, jeszcze niewinnego i niedużo rozumiejącego, sprawia, że obraz ten jest tak ujmujący. Opowieść o przyjaźni w czasie chaosu, o chęci pomocy mimo bombardujących zewsząd młode umysły propagandy i zafałszowania...
Po obejrzeniu tego filmu mam bardzo mieszane uczucia. Zastanawiający jest fakt, że na śmierć Żydów w krematoriach jesteśmy już jakoś...przyzwyczajeni. To jakby "normalne", że Żydzi masowo ginęli zagazowywani, że powstają bardzo realistyczne filmy o nich. Jednak pojawienie się w takim filmie małego niemieckiego chłopca, syna komendanta obozu na dodatek, dopiero daje do zrozumienia o okrucieństwie, jakim były obozy zagłady. Smutna refleksja, jednak potrafiąca dotrzeć nawet do tych ludzi, którzy nigdy nie przejmowali się losem milionów zamordowanych w tak okrutny sposób ludzi.
Podsumowując, obraz niesamowity. Na pewno każdy wyniesie z tego filmu pewną lekcję, która da mu wiele do myślenia.