Po oglądnięciu tego filmu stwierdzam ze (i to jest wyłącznie moja opinia) sens tego filmu nie opiera się na pokazaniu obozu, bo każdy dobrze wie jaki on był, wystarczy otworzyć jakąkolwiek historyczna książkę , ani o ludziach którzy tam przebywali , wydaje mi się ze film miał pokazać naród niemiecki a dokładnie jak wielcy rządzący wpływali na rozwój umysłu małych dzieci , widzimy tu ojca żołnierza który jest zdolny oddać własne życie za naród ,matkę ojca która sprzeciwia się synowi i nie podobają się jej działania wojsk niemieckich , ojca owego żołnierza który jest naprawdę dumny z syna niezależnie co by to syn nie robił, żonę która dowiadując się co tak naprawdę robi maż , widzi w im obrzydzenie , oraz dzieci ,młoda 12 letnia dziewczynka która staje się kopią ojca ale nie z swojego wyboru , widać to po wpływach nauczyciela który wpajał jej nienawiść do narodu żydowskiego , oraz na sam koniec młody 8 letni chłopiec który tak naprawdę tego wszystkiego nie rozumie i nie potrafi tego pojąć ,ale na sam koniec wybiera przyjaźń. Wydaje mi się ze większość ludzi na świecie myśli ze w czasie 2 wojny światowej każdy niemieć był tak chętny do zabijania innych ludzi , ten film chyba miał na za zadanie to zmienić , a jak to wyszło chyba dobrze