ale dobrze jest pokazana dziecięca nieświadomość o obozie... np. porównanie obozu z farmą i zdziwienie Bruno że dziecko z obozu nie może iść poza "farmę" i się z nim pobawić. Za to + dla tego filmu i to duży
Zgadzam się. Nie powala na łopatki, ale dobrze pokazane jest jak wychowywano niemieckie dzieci pod kątem nienawiści do Żydów. Mnie początek nie powalił na łopatki, akcja dopiero później zrobiła się wciągająca.
to tez ... ale glownie chodzi mi o to ze dziecko jest nieswiadome tego co sie dzieje na tej "FARMIE" nie tylko tego dziecka ale pewnie i innych malych deutchlandkow
Tak czy siak pijemy oboje do dzieci :) Szczerze mówiąc to ja sama nie wiedziałam, co się tam dzieje, nie miałam pojęcia, bo nie przeczytałam żadnej recenzji ani opisu i myślałam, że to będzie o jakimś chłopcu chorym na raka, jeszcze te piżamki... więc tym bardziej mnie zszokowała ta "farma" i ciekawiła jak tego niemiaszka :)
nieraz warto ogladac filmy bez czytania wczesniejszej notatki o filmie lepiej sie oglada i film moze czyms zaskoczyc.... dobra bo schodze z watku tego forum
Naprawdę nie połapałaś się, że chodzi o obóz koncentracyjny?? Nawet podczas oglądania filmu? (Rozumiem, że sam tytuł, wyrwany z kontekstu, mógłby być mylący, ale film nie pozostawia wątpliwości.)