"Chłopiec z Marsa" to wciągający i niezwykle ciepły film o procesie wchodzenia w wyalienowany świat dziecka, które przez wszystkich uważane jest za odmieńca. Dlaczego kilkuletni chłopiec chce uchodzić za istotę obcą? Może nie chce mieć nic wspólnego z tymi, którzy go zawiedli? A może, prowokując otoczenie, wysyła sygnały do podjęcia iście "kosmicznej" misji dotarcia do jego "planety"? Film na długo pozostaje w pamięci. Gorąco polecam!