jak komuś spodobała się muzyczka z klubu, https://www.facebook.com/watch/?v=456702378602319, jeszcze przed tym jak stał się ulubieńciem Pharella, zaczął strugać drugie Daft Punk, przydziewać maskę i występować na Coachelli
Miał być w 2023, później powiedziano że na 100% w 2024. Na początku lutego Netflix pokazał nadchodzące seriale i filmy w 2024 ale o Havoc ani słowa. Ktoś, coś wie?
Kurcze....to był dobry film. Był dobry bo był dokładnie taki jakiego należało się spodziewać. Brutalny do przesady, mało realny, zadymiony, szary i wyprany z pozytywnych emocji.
Jeśli ktoś oczekiwał przygód detektywa Collombo to nie ten adres.
Jak ktoś lubi bicie mordy, strzelanie, dużo krwi i pełno mięcha w powietrzu, to się mu spodoba.
Pełno akcji, dużo nie trzeba myśleć.
Całkiem spoko jak na taką kategorie filmu.
Film ogląda się naprawdę przyjemnie – tempo jest dynamiczne, akcja nie zwalnia ani na moment, a ciekawie zrealizowane ujęcia i efektowne zdjęcia robią swoje. Strzelaniny to prawdziwa wizualna uczta dla oka, której brakuje w wielu współczesnych produkcjach. Niestety, dialogi i fabuła mocno odstają i potrafią zepsuć...
Dobrze się ogląda, cały czas coś się dzieje bez przykrego przymulania, ciekawie nakręcony i fajne ujęcia, akcja której jest dużo to sieka, których mało w filmach ale dialogi i cała fabuła jest mega naiwna i to psuje film. Więc, jeżeli podejść do tego film z lekkim przymrożeniem oka to nawet dobrze się go ogląda.
Jeżeli aktor tej klasy jak Hardy gra w takiej mega chale to albo ma długi albo mu mózg odjęło. To jest film na poziomie chińskiego kina akcji z lat 90-ych w stylu "zabili go i uciekł". Naprawdę - szkoda czasu na takie dno dna.
Jak zwykle znakomity Andrzej Leszczyński czyta film i robi to profesjonalnie. Mój ulubiony lektor filmów akcji.
Dosłownie Chaos krew sie leje litrami fabuła tutaj jest jaka jest ale sceny walk oraz strzelania czy pościgów nie brakuje mi sie podobał
Evans pisząc scenariusz nie włożył w to wystarczająco dużo czasu. Jest to miałka sklejka klisz gatunkowych, pozbawiona jakiegokolwiek waloru. Niby powinny być emocje ale stawka jest tutaj zbyt niska aby widz wziął stronę głównego bohatera. Gdyby Evans wpuścił więcej luzu w ten świat i nie było to wszystko tak nadęte do...
więcej