Film porusza najtrudniejszy, możliwy temat, z jakim może się spotkać rodzic - utratę dziecka. Ból, rozpacz, cierpienie, a przede wszystkim pretensje do Boga - "jak mogłeś na to pozwolić"?!
Mamy tutaj do czynienia z fantastyczną realizacją. Świetnie przedstawiony jest zarówno wątek Trójcy Świętej, jak i wolnej woli człowieka. Przede wszystkim jednak, jest to film o bezgranicznej miłości, jaka darzy nas Bóg.
Piękna sceneria, cudowna muzyka, trafiony kasting. Polecam każdemu, nie tylko wierzącym - ku pokrzepieniu serc!
Wiara polega na nieustannym poszukiwaniu, na wątpliwościach i na błądzeniu... i to wybrzmiewa w tym filmie.