Nie zgodze się z Tobą!! Moim zdaniem wtedy najlepsze były "Godziny", które były wprost rewelacyjne, pokazały intymne życie trzech kobiet i te rewelacyjne kreacje aktorskie(!!), później "Chicago"- zasłuzony Oscar, krytyka, satyra lat 20. z formie musicalu, "Władca Pierścieni: 2 wieże", jak do tej pory najlepszy z trylogi i dopiero po Władcy "pianista"....W ogóle zamiast Gangów mogła byc "Frida":(

Jak dla mnie naturalna konsekwencja oskarow dla najlepszego aktora, rezysera i za scenariusz powinien byc oscar dla filmu. Jednak wiadomo ze kazdemu podoba sie co innego, mnie Pianista bardzo poruszyl no i moze troche patryjotyzmu jest w moim osadzie na temat tego filmu