Zbrodnia: spalenie żywcem córek. Kara: śmierć. Czy jednak naprawdę sprawiedliwości stało się zadość? Oto dramat oparty na autentycznej sprawie Camerona Todda Willinghama, która po dziś dzień budzi liczne kontrowersje. Motorem filmu jest Laura Dern obsadzona w roli Elizabeth Gilbert - kobiety toczącej walkę o uniewinnienie domniemanego dzieciobójcy.

23 grudnia 1991 roku. Ze snu Camerona (Jack O'Connell) wyrywa ogień zajmujący cały jego dom. Pomimo prób ratowania swoich córek, nie udaje mu się. Staje się głównym podejrzanym, a prokurator zarzuca mu umyślne podpalenie. Choc nie przyznaje się do winy, zostaje skazany na karę śmierci. Podczas pobytu w więzieniu i oczekiwaniu na wykonanie wyroku wspomina swój związek z matką dziewczynek, Stacy (Emily Meade). Jednocześnie pisze listy, próbując wszelkimi sposobami udowodnić swoją niewinność. Jeden z nich dociera do dramatopisarki Elizabeth (Laura Dern), która chce bliżej przyjrzeć się jego sprawie...