Ten film to ścierwo, za ktore tworcy powinni byc scigani z urzedu przez prokurature, a aktorzy tam grajacy zeszmacili sie kompletnie.
Kolejny "filmwebowy krytyk-specjalista" z niezwykle wyrafinowanym gustem i kulturą osobistą, którego komentarze jakością dorównują dialogom prowadzonym przez uczestników "big bradera".
ale on ma rację.
Żmuda zrobiła z siebie idiotkę grając tą policjantkę rambo,
Małaszyński również, grając tego skretyniałego braciszka,
a i role Karolaka, Kota itd. to też jakieś kpiny, a dlaczego? bo cały film to jakaś kpina z widza... o co tam w ogóle chodzi? przecież ta historia jest tak denna, że naprawdę dawno czegoś równie głupiego nie oglądałem. Jakaś żałosna próba połączenia komedii z gangsterami, policją, do tego jakieś marne pedalskie wstawki typu ta w szpitalu, czy jak ciągneli tego busa, czy też teksty w stylu "dyplomacja to powiedzieć "spierdalaj" tak, żeby odbiorca poczuł podniecenie na myśl o czekającej go podróży" - NO LITOŚCI! kochamy polskie filmy za to, że teksty z nich są cytowane jeszcze paręnaście lat po premierze, a nie odwrotnie, że aktorzy rzucają jakieś gówniane i przestarzałe teksty, które każdy z nas już zapewne czytał n lat temu w internecie.
szkoda gadać, po prostu.
do kolegi powyżej,
oglądałeś w ogóle ten film? mam wrażenie, że nie, bo skoro wystawiasz takiemu szmatławcowi 7/10 (buahahah.. to jest śmieszniejsze, niż ta cała ciachowa "komedia")... i jeszcze go bronisz, to raczej o Twoim guście można powiedzieć, że jest wielce wyrafinowany. porażka.
zdrówko.