1. Humor - Małaszyński tarzający się w psich odchodach, Karolak z biżuterią w odbycie, jakiś bliżej nieokreślony zabieg wykonany pomiędzy nogami p. Żmudy-Trzebiatowskiej.
2. Muzyka. Jakieś hity z dyskoteki w gimnazjum.
3. Dialogi. Zlepek starych tekstów prezentowanych na portalach typu demotywatory.pl.
4. Aktorstwo. Najgorsza była Żmuda ze swoimi wymuszonymi gestami, mimiką i sposobem bycia.
5. Efekty specjalne robione w paińcie .
6. Te idiotyczne strzałeczki i kółeczka z napisami typu "ten facet się śmieje".
Zero zalet, mnóstwo wad. Zastrzelić.
Zgadzam się w 100%. Słabo, wręcz słabiutko. Żmuda rzeczywiście najgorsza - mierne aktorstwo o sztuczność wszechobecna. Taka dobra obsada (Karolak, Żak, Stenka, Małaszyński, Sapryk) a taki kiepski produkt. Panie Patryku ciacho wyszło, ale z mega zakalcem.