1/5 filmu ok. Nieźle się zapowiadało. Kononowicz rozbawił mnie do łez. Ale reszta filmu... No cóż. Gniot totalny. Można było zrobić z tego coś naprawdę dobrego. Więcej zabawnych dialogów i może było by ok. Nie tego się spodziewałam. Utwierdziłam się jedynie w przekonaniu, że w Polsce nie potrafią zrobić dobrej komedii. Tyle szumu o nic.