Zdecydowanie więcej w tym filmie minusów,niż plusów.Daję 4 punkty za kilka śmiesznych momentów,oraz za epizod pana Sapryka.Na minus całokształt,oraz mega drewniana Zmuda i rola Małaszyńskiego(nie wiem kogo to mogło śmieszyć).
Najfajniejsze to są w tym filmie fotki aktorów w końcowych napisach:). Szkoda ich na taki twór, bo ani to śmieszne(no może zaśmiałem się kila razy) i zdecydowanie za długie. Widać, że pan Vega i jego ekipa świetnie się bawili podczas kręcenia, ale, niestety nie przekłada się to na widza. Również daję 4/10(to i tak za dużo)