Ale osobiście uważam, że powinien mieć 7/10 bo co się uśmiałem to się uśmiałem.
Małaszyński wymiata.
Oby więcej było takich komedii.
Widzę kolego, że masz jakieś kompleksy.
Jakaś mania wielkości??
Nie możesz uznać, że komuś się coś podobało więc rzucasz sarkazmami.
Myślisz, że śmieszny jesteś??
Gdzieś czytałem, że agresywność w sieci to oznaka małego członka.
Trafiłem?
Nie myślę, że jestem śmieszny. Myślę, że Ty jesteś śmieszny. Jeśli temu filmowi dałeś 10/10 to ile dasz któremukolwiek filmowi Woody Alena, Emira Kusturicy czy Pedro Almodovara?
Nie ma co genialne porównanie. Allen i Ciacho. Myślałem, że już nic mnie na Filmwebie nie zaskoczy.
No sorry, ale filmweb jest jeden i skala ocen jedna. Dając Ciachu 10/10 jest równoznaczne z daniem Allenowi w pysk. Nic na to nie poradzimy, że w jednym konkursie startują Bocelli i Doda.
Nie lubię Woodego Allena.
Ale nie dałem mu 1/10.
Uzasadniłem swoją ocenę filmu.
Ty za to nie masz szacunku dla zdania innych osób.
A twoje zachowanie jest podobne do dziecka który uparł się na kucyka w najdroższym sklepie zabawkowym.
"Dając Ciachu 10/10 jest równoznaczne z daniem Allenowi w pysk"
Kurde koleś ogarnij się. A kim do ku... jest pan Allen jakiś mesjasz czy co. Jęśli ktos chce ocenić Ciacho na 10 to niech se ocenia. Jak ktoś ma w dupie Allena niech ma. Jeszcze tego bu brakowało żeby wszyscy mówili jeednym głosem.
ps. Ciekawe jakiej ty gównianej muzyki słuchasz.
>>>Ciekawe jakiej ty gównianej muzyki słuchasz.
Mozarta, Beethovena i czasem Haydna :P
Oceniając twoje wypowiedzi chcesz koniecznie zaznaczyć, że jesteś osobą wykształconą. Lecz osoba wykształcona nie używa słów typu "nobilitacja", używa za to słów które każdy zrozumie. Jak dla mnie jesteś zbuntowanym 16-latkiem który jeszcze szuka w życiu konkretnego celu.
Dam ci radę, nie obrażaj i nie wyśmiewaj innych gustów.
Dowiedz się co oznacza być kulturalnym.
Amen. Internet huczy od Pseudo Intelektualistów. Rozmowa sprowadzająca się do używania takich górnolotnych słów jak
- Ciacho łamie wszystkie PARADYGMATY minimalistycznego kina skorumpowanego przez skonsumowane zwierzęta skrzelodyszne skonsolidowane w skonsternowanej skrobi ziemniaczanej.
- Czasem pojawia się Łacina
- Jak brakuje argumentów to ta podwórkowa.
Ja tan na co dzień nie używam górnolotnych słów ''jak mądre panie w telewizji'' chociaż swoje lata mam. U niektórych chyba coś takiego zaczyna się w gimnazjum na kwasie Rybonukleinowym. Idz ze znajomym na piwo do Pubu i wyskocz z takimi tekstami. Niektórzy w słownictwie chcą pokazać swoją inteligencje. A moim zdaniem pokazują jej brak. Jestem Polakiem używam prostego, myślę, że dla wszystkich zrozumiałego języka. Istnieje specjalistyczne słownictwo i jestem tego świadom, jednak kiedy ktoś tego używa bez powodu, tylko po to by popisać się znajomością (a coraz częściej nieznajomością własnego języka.) Był taki wywiad z Cejrowskim w którym jakiś wykształciuch z publiki wyskoczył serią skomplikowanych zwrotów typu ''NOBILITACJA''. Cejrowski powiedział, że nie zrozumiał o co chodzi ''Nie nie mam pańskiego portfela'' jednocześnie ośmieszając tego kogoś, a póżniej jak wszyscy zaczeli się śmiać poprosił aby każdy kto zrozumiał co powiedział podniósł rękę. Może kilka osób to zrobiło. Na koniec poprosił grzecznie i kulturalnie o podanie synonimów słów które wypowiedział ''wykształciuch''. Nie znał ich. Jaki jest cel w zwykłych rozmowach ? No nie wiem.
Dodam, że film ciacho mi sie nie spodobał, mnie i pana reżysera łączy przepaść jeśli chodzi o komediowe gusta. Mimo niezłego warsztatu technicznego, cycek i ładnych pań. Podobnie sprawa ma się z muzyką, wykupili licencje na znane hity, jednak są one całkowicie nietrafione. Nie pasują do tego co widzimy na ekranie. Reżyser nie ma tego czegoś, brak mu wyczucia co jest dobre a co niesmaczne. Lubie albo lekki humor, albo groteske jak w filmach pana Miike z Japoni czy Monday. Lubię komedię z Nicholsonem. Delikatne, powabne a przy tym pieruńsko inteligentne. Ciacho to seria internetowych żartów, mniej lub bardziej zabawnych połączonych nicią lichej fabuły. Wstawienie Konowicza. Człowieka chorego, który manipulowany przez wielu ludzi stał się przebojem internetu. Także nie było najlepszym rozwiązaniem.
Zapomnij o "delikatnych, powabnych a przy tym pieruńsko inteligentnych komediach", bo takich filmów niedłudo w ogóle nie będzie się kręcić. Kinem rządzi komercja i kręcić się będzie to na co będzie popyt, a na takie filmy popytu w Polsce nie będzie. Ciacho, Lejdis, Galerianki, Włatcy móch, Świat według Kiepskich - to są "megahity"" polskiego kina i telewizji ostatnich lat. I nad tym ubolewam. Przecież to żenujące! (synonimy do żenujący: uwłaczający, upokarzający, poniżający, kompromitujący, nieprzyzwoity, kłopotliwy, wstydliwy).
Gusta komediowe nas łączą. Łączy nas również stosunek do języka polskiego, który jest nieludzko zaśmiecany przede wszystkim anglicyzmami i górnolotnymi wyrazami (zwrotami). Przyczepiłeś się do jednego wyrazu (to nie jest zwrot tylko wyraz) NOBILITACJA. I tego nie rozumiem, bo jest to wyraz funkcjonujący w języku polskim od lat. Jak dobrze poszukasz to rzeczownik "nobilitacja" i pochodzący od niego przymiotnik "nobliwy" znajdziesz i u Sienkiewicza i u Reymonta. Ja nie widzę powodów, aby zubażać swój język tylko po to, aby każdy wieśniak mógł mnie zrozumieć. Każde równanie jest równaniem w dół.
pozdrawiam
PS. Ja bym napisał w miejsce "cycek" - "cycków", bo tak będzie poprawnie po polsku.
Fajnie, że jesteś tak inteligentny i obrażasz ludzi zamieszkałych na wsi. Nie wiem co ci zrobili ale ja ich szanuje bo dzięki nim jem codziennie chleb i pije mleko. Twoja wiedza polskiego kina jest nieco ograniczona.
Nie wymieniłeś takich filmów i seriali jak: "Katyń", "Operacja Dunaj", "Tajemnica Twierdzy Szyfrów", "Dzień Świra", "Odwróceni", "Pianista", "Symetria", "Vinci", "Kiler", "Oficer" czy też nawet "Poranek Kojota"
>>>Nie wiem co ci zrobili ale ja ich szanuje bo dzięki nim jem codziennie chleb i pije mleko.
A ja dzięki nim miałem marszałka Sejmu o nazwisku Lepper i z moich podatków niemałe sumy idą na KRUS :)
A co do polskiej kinematografii to wydawało mi się, że rozmawiamy o komediach. Otóż zaryzykuję twierdzenie, że w ostatniej dekadzie powstała jedna polska komedia warta obejrzenia "Pogoda na jutro" Jerzego Stuhra. Blisko dobrej komedii jest "Zmruż oczy". Cała reszta to gówno. Piszę tutaj o komediach o podobnej lub większej popularności niż Ciacho. Czesi nas biją na głowę.
Facet ty na serio jesteś jakiś chory psychicznie.
No bo jak można wyzywać ludzi ze wsi tylko dlatego że przy władzy był przez pewien okres Lepper.
Kur... debilizm na całego.
Słowo "wieśniak" funkcjonuje w języku polskim podobnie jak "blondynka". Można być "blondynką" będąc jednocześnie brunetką i tak samo można być "wieśniakiem" mieszkając w centrum Warszawy (tam jest zdaje się nawet całkiem spore skupisko "wieśniaków"). Ty zdaje się tego nie wychwytujesz. Nie każdy to łapie - fakt. Poza tym przy mojej wypowiedzi był uśmieszek, który też wskazuje na to, że należy tę wypowiedź traktować z przymrużeniem oka, czego też łaskawie nie zauważyłeś. Trudno - spadam z tego wątku. pap
Wybacz mi ale ja łapie co ty bredzisz , tylko ty w tym wypłakiwaniu zgubiłes sie na dobre.
Kruchy_4 napisał Ci co sadzi na temat twojego rzucania wieśniakami.
Cyt. ">>>Nie wiem co ci zrobili ale ja ich szanuje bo dzięki nim jem codziennie chleb i pije mleko. "
A ty wyjeżdzasz o Lepperze i Krusie. Więc do kogo to było do wiesniaków z centrum Warszamy. Czy oni płaca Krus , czy oni zajmuja sie hodowlą bydła. ???
Facet idz do psychologa albo poproś o numer do telefonu zaufania. Bo to są adresaci twoich pretensji.
''Kinem rządzi komercja i kręcić się będzie to na co będzie popyt, a na takie filmy popytu w Polsce nie będzie. Ciacho, Lejdis, Galerianki, Włatcy móch, Świat według Kiepskich - to są "megahity"" ''
Kino ma na siebie zarabiać. Jeśli film nie jest artystyczny albo na siebie nie zarobi jest złym filmem. Ciacho się zwrócił. Producenci są zadowoleni. Słyszałeś o festiwalach filmowych? Centrach kulturalnych ? Erze Nowe Horyzonty ? Filmy to nie tylko multipleksy. Kino ma ponad 100 lat i nie odnosi się do wodotrysków efektów specjalnych z ostatnich tygodni. Wyżej wymienione filmy pełnią walory rozrywkowe, nie każdy sra marmurem przytaczając Amadeusza. Poza tym wkurzają mnie artystyczne bełkoty robione tylko na pohybel głównemu nurtowi. Reżyser spieprzy film to zaraz mówi, że taka była koncepcja i, że niby Dogma 95.
Zapomnij o "delikatnych, powabnych a przy tym pieruńsko inteligentnych komediach", bo takich filmów niedługo w ogóle nie będzie się kręcić.
Nie przesadzasz z tym masowym ogłupieniem ? Filmów dobrych sporo powstaje. Nie ważne czy to Hollywood czy Skandynawia. Ludzie chcą oglądać dobre filmy i chodzić na dobre filmy do kina. Nie ważne czy budżet ma 10 złotych czy 10 milionów. Poza tym za bardzo uogólniasz. Każdy ma inny gust, a ty starasz się wszystkim ludziom wlepić jeden i ten sam mandat za krytykę.
Najlepiej to piersi, bo jeszcze się feministki doczepią i zablokują ten rozwijający się temat.
Taak... Paweł wymiata, ale szkoda, że tylko on, choć dla niego warto to zobaczyć;]
I tak to jest...
Jedni dają 10/10, aby podwyższyć ocenę filmowi, który na tą 10 nie zasługuje, a inni dają 1/10 filmowi, który jest co najmniej dobry, aby mu ocenę zaniżyć. Ech...
W przypadku tego typu filmów demokracja ocen powinna zostać na Filmwebie
zakazana! Dając swobodę ocen i wypowiedzi wszystkim użytkownikom odnoszę
coraz większe wrażenie, że poziom intelektualny ogółu naszego społeczeństwa
jest zatrważająco niski. Popieram wolność wypowiedzi w Internecie, ale
patrząc jak tak wiele osób publicznie przyznaje się do tego, że dała temu
filmowi ocenę 10/10 i wychwala go na lewo i prawo, to mi się nóż w kieszeni
otwiera. Tego fenomenu chyba już nigdy nie zrozumiem. Oczywiście każdy ma
prawo ze mną się nie zgodzić i szanuję to.