Film może być, ale gdyby nie było Karolka to nie byłby ciekawy. Ta postać dodaje "uroku", przypomina troch mi Czesia z "włatcy móch" :) Plus dla Małaszyńskiego, świetnie zagrał.
Ja z kolei przerwałem oglądanie właśnie przez niego. Wahałem się jakiś czas czy przełączyć na coś innego, ale tarzanie się w łajnie i późniejsza scena więzienna Żmudy przechyliły szalę.