Nie wiem czy chcieli wystylizować to na Hollywood... A wyszło Polloshit (jak zwykle zresztą).
Jedyne co trochę podciąga ten film to kilka (dosłownie kilka!) słownych gagów.
Bo tak na dzień dobry z pierścionkiem strzeliłem facepalma, w scenie z narkotykami kolejnego a potem już byłem na skraju załamania gdyż facepalm padał prawie co 5 minut...
Nie wiem, co biorą scenarzyści takiego dziadostwa oraz ci dobierający grajków do ról... Co prawda Kot i Karolak zagrali dobrze (czego o reszcie już powiedzieć nie można), ale i tak tego filmu nie ratuje na tyle bym go nie zmieszał w błotem.
Humor- poza kilkoma zabawnymi momentami ZA ŁA MU JĄ CY!
Fabuła- dziecko ośmioletnie napisze lepsze opowiadanie do szkoły na język polski... Narkotyki, CBŚ, Policja, Ruska mafia... K*rwa czego jeszcze tu brakuje? Chyba tylko konstruowania w garażu bomby termojądrowej...
Muzyka- nie jest aż tak zła- kilka fajniejszych numerków się usłyszało a tak to padaka.
Wad filmu wymieniać za długo, zalet się prawie że nie dostrzega.
Podsumowując- kolejne gówno polskiej produkcji. WSTYD! 1/10