Nie trzeba być nie wiadomo jakim zapaleńcem filmów żeby nie dostrzec znane polskie
twarze na plakacie. Karolak , Małaszyśki , Bosak , Kot , Żak , Liszewska i Stenka ... to
jedne z wielu jakie możemy tutaj dostrzec. Miło na nie patrzeć , ale nie miło oglądać w tak
pro komercyjnym filmie o niskim zabarwieniu. Reżyserzy bezskutecznie starają się
naciągać nas na takie marne kino zachęcając kolorowymi obrazkami i marnymi trailerami.
W porównaniu do filmu "Enen" z Szycem jaki miałem niedawno okazję obejrzeć , "Ciacho"
bo 10 razy bardziej reklamowane a nie dorównuje w/w tytułowi do pięt !
Płytkie dialogi i beznadziejny scenariusz! Co prawda film w moim ogólnym odczuciu nie był
aż tak beznadziejny , bo znalazłem kilka zabawnych scen , ale mimo to szybko odchodziły
w niepamięć zwalniając miejsce żenadzie jakiej było nad wyrost !
Ogólne wrażenia oceniam mimo wszystko na 4 ... słabe kino , ale widziałem gorsze
zdecydowanie przejaskrawione obrazy polskiej kinematografii. Ogólnie nie polecam ... bo
szkoda 2 godzin i jeszcze bardziej było by mi szkoda kasy gdybym wydał ją w kinie na to
dzieło!
4/10