Byłam w kinie na początku roku jakoś, ale do dziś się zastanawiam, o co w tym badziewiu chodziło. Poziom głupoty tego filmu uderza w człowieka jak Intercity. Dałam 3/10, bo Małaszyński i Bosak jakoś ratowali całość) jak dla mnie).
no własnie o to chodzi - głupota jest zabawna. chyba, że nie umiecie się śmiać, ani nie macie wystarczająco dużo poczucia humoru.
ja przyznam szczerze,że bardzo się uśmiałam. Mimo,że nie lubię Żmudy-Trzebiatowskiej film mi się podobał. Małaszyński mistrzostwo!:D
Małaszyński zagrał dobrze,Trzebiatowska dno dno i jeszcze raz dno,zero talentu,sensu film w ogóle dla mnie nie miał,za teksty daje 5/10
Jak dla mnie to film byl zabawny do polowy. Pozniej bylo jzu tylko gorzej. Szkoda ze rezyser nas nie zaskoczyl.