Filmweb przeglądam od lat, jednak nigdy jeszcze nie zamieszczałem żadnych opinii. Nie uważam się za znawcę i konesera, nie mniej jednak oglądam naprawdę dużo filmów rocznie. Staram się obejrzeć wszystkie co ambitniejsze polskie produkcje (inne sobie odpuszczam). Tym razem nie miałem wyboru - znalazłem się w sali kinowej na filmie, który wybrał ktoś inny.... I powiem krótko... - ten film to DNO. Całkowicie nie rozumiem tego "eksperymentu". Domyślam się, że chodziło o stworzenie czegoś na wzór filmów Tarrantino, wyszła z tego jednak wielka KUPA. Czułem wielkie zażenowanie oglądając ten film i wyszedłem z kina zmęczony, z bólem głowy i skręconym żołądkiem...