nie lubię Żmudy - Trzebiatowskiej ale nie było tak źle, Małaszyńskiego uwielbiam i w tym filmie był genialny ;) ogólnie było śmiesznie, a Karolek mnie wzruszał w kilku momentach ;) najbardziej mnie wkurzyła scena porodu, moim zdaniem nie potrzebna, mogli ją chociaż skrócić ....ale cóż, Małaszyński najlepszy, jak zawsze zresztą , obejrze ten film jeszcze kilka razy ;)