Historia na wskroś prosta i przewidywalna. Ana jeszcze bardziej naiwna i nijaka niż w części pierwszej. Nie kupuję tego, co taki mocny charakter jak Grey w niej zobaczył.
Film wchodzi jednak ładnie ze względu na dobry montaż i muzykę. Ogląda się z jakąś przyjemnością do końca.
Niestety, kończy się jak "Zmierzch".