Powiedzcie - na końcu zginął człowiek, czy Coś? Chodzi mi o ucho.
Stawiam na człowieka. Coś zmieniając się w człowieka z powodu nie możności pochłonięcia martwych rzeczy, niszczyło ubrania. W starej części znajdowano zniszczone ubrania. Zanim panienka potraktowała go ogniem, był w tym samym ubraniu co przyjechał. I co więcej, ubranie nie nosiło najmniejszego śladu zniszczenia. Wystarczyło że kolczyk mu się zsunął,..
A co do przeraźliwego krzyku... Nie wiem jak w rzeczywistości, ale teoretycznie człowiek żywcem spalany ma chyba prawo wyć nieludzko,...
Przynajmniej dziewczyna powinna mieć wątpliwość, a nie ze strachu od razu miotaczem..
I co więcej, szybciej Ją podejrzewam że nie jest człowiekiem, ponieważ Coś w nowej wersji nie traktuje ludzi jako nawet potencjalne zagrożenie, tylko ofiary. Więc się przed nikim nie wycofał. Tylko w scenie na statku kosmicznym.
Wniosek... Wycofał się bo ona już nie była ofiarą.
Ps... Nie piszcie że nie sięgną. Przecież mógł zaatakować częścią siebie, lub wydłużyć kształt. A jak to by nie było skuteczne, to chociaż skazić wydzieliną... A panienka pod koniec filmu swoich bomb nie sprawdzała.
Moim zdaniem nadinterpretacja. Było wyraźnie słychać ryk potwora, nie człowieka, kiedy płonął. A zagadki nie ma też co szukać tak mocno, gdyż wiemy jaką formę przybrał Coś i jak zaczyna się film Carpentera.
A co do tego, że dziewczyna powinna mieć wątpliwości? Nie sądzę. Nie w takiej na maksa ekstremalnej sytuacji, szczególnie kiedy w czasie kilku godzin obcy wymordował całą załogę. Raczej w takiej sytuacji nie oczekiwałbym super racjonalnych zachowań i tego, że wątpliwości wzięłyby górę.
pozdrawiam
:) Niech będzie :p Według wszystkich znaków na niebie i ziemi.. Spaliła bez wątpliwie potwora i najprawdopodobniej udała się do stacji rosyjskiej.
Coś - zdecydowanie. Nie ma śladu po kolczyku - gdyby go zgubił zostałby otwór, a facet nawet nie wiedział, w którym uchu powinien go mieć..
OK, ale skoro to był obcy to czemu pomógł jej się wydostać ze statku, zamiast pomóc Sandersowi? No i dlaczego fatygował się z nią aż do łazika zamiast po prostu zabić ją przy pierwszej nadarzającej się okazji? Przecież był z nią sam na sam...
Widocznie chciał dotrzeć jako człowiek do rosyjskiej bazy, jeżeli przyjąć taka wersję.
Spaliła cosia, ponieważ mówi do niego, że w bazie poznała, że jest człowiekiem po jego kolczyku. Wtedy coś łapie sie za ucho, a Kate stwierdza, że kolczyka miał w drugim ucho, co było prawdą. Widzimy to np. gdy docierają do statku pod koniec. Wyraznie widać ze kolczyk znajduje się w jego lewym uchu a na koniec gdy Kate stoi z miotaczem łapie się za prawe.