- no to gdzie te 125 obywatelu?
- noo.. 124 panie władzo....

no 124.... dobre, to jest właśnie humor sytuacyjny:) nic dodać nic ująć

Czy moglibyście wyjaśnić na czym polega ten tekst z 124 i 125? I dlaczego 124 jest dla milicjanta odpowiedniejsze?

Chodzi zapewne o artykuły kodeksu karnego.

"Kto, na obszarze okupowanym, zajętym lub na którym toczą się działania zbrojne, naruszając prawo międzynarodowe, niszczy, uszkadza lub zabiera dobro kultury, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10." ? Czemu 124? To musi być jakaś wiedza w miarę powszechna ówcześnie skoro Bareja się na to powołuje.

Widocznie sporo osób miało problem z tym artykułem stąd decyzja o umieszczeniu go przez Bareję.

Jak dla mnie 124 zostało dane od czapy. I tak mnie rozbawiło.

Wydaje mi się że nad interpretowaliście ten fragment (chociaż nie wykluczam aluzji). Według mnie żart jest prostszy. Milicjant zwraca się do obywatela wyciągając liczbę 125, czy sugeruje kwotę mandatu. Obywatel odpowiada 124 próbując tym samy utargować niższą kwotę.

imo nawet to jest nadinterpretacja. Według mnie w żarcie o nic nie chodzi. Czyż i tak się nie ubawiliście?

... i se wkręć w cztery litery

125 to numer autobusu jak stali w kolejce

a 124?

1 wkrecił w d*** ;)