Na początku zapowiadał się dobrze. Trzymał w napięciu. I wszystko by było ok gdyby reżyser nie wyskoczył z jakimś darem który przywraca do życia ludzi. No masakra. !!!!! Jakby nie mogło stanąć na tym że przychodzi do niej ten koleś w nocy , wstrzykuje jej coś że zasypia i ją gwałci . Inaczej by to wyglądało a nie jakiś dar. Najlepsza scena była jak ona wzieła do ust jego odech i nie wypuszczała powietrza jak się z nim biła. Jak można schrzanić dobrze zapowiadający się film!!!