Jaką drugą część?

aaa teraz widzę... To pewnie będzie naciągana klapa, jak zwykle przy drugich częściach

Lucyfer - Lou, a Baltazar to Balti... Jedynie Rachel warta uwagi, przynajmniej dla mnie.

Trochę przekombinowany, ale... jednak niezły. Zgadzam się z tym, że większość była dość słaba, ale dla mnie końcówka była genialna. Podobał mi się dialog Constantine - Lou, podobał mi się moment ciągnięcia Johna za nogę przez Lou, podobało mi się wspomniane wyżej pokazanie środkowego palca... Ogólnie cała, calutka końcówka filmu była świetna.

No i rewelacyjny Keanu Reeves. Gdyby nie on i jego świetna gra aktorska, spisałabym ten film na straty już na samym początku.

Właśnie...ta końcówka jednak niczego nie uratuje.A Keanu, moim zdaniem, grał jak kołek drewna. Zero życia i charakteru, po prostu nijaki.

Widzę już któryś post zarzucający Keanu "drewnianą" grę, co uważam za trochę bezsensowne. On to właśnie tak miał zagrać - przecież gra postać, która popełniła samobójstwo, walczy na co dzień z demonami, ba, ośmiela się nawet na rozmowę z samym Luckiem. Constantine to gość, który dużo widział i niezbyt często pokazuje uczucia ;-) Chociażby względem Angeli.

A mnie się właśnie końcówka nie podobała i obniżyła moją ocenę filmu ;))
scena z pokazaniem środkowego palca była moim zdaniem dość kiczowata.

pachomir, jak pisano w biblii anielska uroda byla prawie ze dziewczeca, a Tilde Swinton celowo wzieto do roli aniola charakteryzujac ja w pewnym sensie na mezczyzne z uroda dziewczeca wlasnie. byla o tym mowa w dodatkach

Moim zdaniem Tilda się super nadawała na archanioła. Anioły bowiem nie mają płci, a ona ma dość ostre rysy i męską urodę, jak się na nią patrzyło jak gra Gabriela to trudno byłoby orzec (jakby się nie wiedziało) czy to kobieta czy mężczyzna. Mogłaby być i jednym i drugim.

Mam takie pytanie, co robiła ta pani na suficie na samym początku filmu? To byla scena jak jakas pani otworzyla drzwi , klękneła i zaraz pokazali wlasnie tę panią na suficie. Prosze o odpowiedź ^^

Zauważyłam, że raz zamiast Angela powiedział Rachel hehe ;] taka mała wpadka ;) A tak poza tym to spodziewałam się czegoś lepszego. Ale bardzo mi się podobała Tilda jako Gabriel.

Ogólnie postać "Lu" była bardzo intrygująca. Spokój, opanowanie, luz, biały garnitur...... Niezły kontrast ! ;p