a ty co? kumpel dystrybutora filmu na polske? na drzewo baranie, niechcemu tu takich opinii!!!

Może masz i racje.
Efekty są rewelacyjne, a Keanu dobrze zagrał swoją rolę, ale film i tak był nudny i badziewny.

Byłem na tym filmie i gorąco go polecam. Rzeczywiście Keanu dobrze odegrał swoją rolę.

Dżaki Czan, Twoja wypowiedź jest powalająca. Błysnąłeś subtelnością betoniarki chłopie. I to na wstecznym biegu. Nie możesz strawić, że ktoś ma inne zdanie niż Ty? I następnym razem nie wypowiadaj się w imieniu innych. To "MY" schowaj sobie do kieszeni!

Film jest idiotyczny. Naprawdę komuś mógł podobać się anioł "Gabriel" grany chyba przez kobietę, czy też szef sił zła "Lu"??? Tandeta. Co więcej efekty specjalne też mizerne np. scena w której na ulicy gasną światła (awaria w elektrowni???) i jakieś skrzydlate potworki zbliżają się do Keanu, który odgania je miotaczem ognia. Nic nadzwyczajnego.

MY

My, Gabriel był tylko tak na niby grany przez kobiete.
Lu to miał być ironiczny skrót od Lucyfera. No ale może według Was (bo nie wiem co ma znaczyć to "My" -chyba kilku was tam stuka w klawiaure. Tylko się nie pozabijajcie kto ma teraz wcisnąć enter!) Constantin miał się rozpłaszczyć przed "szefem sił zła" i powiedzieć: "O mój panie i władco! Stokrotne dzięki za twe przybycie! Padam do osmolonych nóżek!" Taaaak... To już by nie była tandeta, mam racje?
W elektrowni mieli awarie bo niektórzy zapomnieli, że świecąc przykładem poprawiamy bilans energetyczny kraju.
Keanu nosi miotacz ognia w tylnej kieszeni spodni! Całkiem niegłupi pomysł bo następnym razem jak bym spotkała na swej drodze jakiegoś SKRZYDLATEGO POTWORKA(!!!) to... Trach! Trach! Ekspresem bym sobie z nim poradziła! Nawet nie trzeba by było dużo się rozpisywać...