Twórcy filmu jak i zapewne twórca komiksu oparli się na błędnym przekonaniu że Lucyfer = Szatan. A w Biblii ani żadnych żydowskich pismach i innych takich starożytnych księgach takie utożsamianie nie istnieje. Lucyfer jest jednym z upadłych aniołów, książąt piekła tak jak Samael, Ezekiel, Armaros itp. Można ich nazwać przeciwnikami, ale nie są oni tym pierwszym Przeciwnikiem - Szatanem. Literatura ostatnich kilku setek lat nieźle wszystko poprzeinaczała. A poza tym ja tam i tak nie wierze w żadne metafizyki i mistycyzmy :).
wtrącę jedną rzecz : to jest film, a nie dokument o dewocjonaliach :) równie dobrze można zapytać gdzie jest w takim razie Bóg i czy nie mógł po prostu zejść z nieba i wytłuc wszystkich jak to starym testamencie miało gdzieś miejsce :P a już nie pierwszy raz jako szatan pojawia się Lucyfer ( Dziewiąte Wrota ) na ten przykład. Więc albo przyjmujemy że skoro nie znamy imienia Szatana jako Szatana to równie dobrze może być nim Janko Muzykant AKA Szatan z 7 klasy :)