Do Keanu przekonałem sie po Matrixie, niestety takie filmy jak "Constantine" są w perwersyjny sposób kopią Egzorcysty i (dodatków) z Matrixa, film jak to sie mówi "taki se", ale wiekszości się podobał, okey należę do tej malusieńkiej garstki ludzików, którym ten film pomieszał w całym dorobku filmowego wyjadacza, sorki ale malusia "kapucha".