Za dużo nie da się o tym filmie napisać, gdyż jest to po prostu słabsza kopia pierwszej części. Film jest bezpośrednią kontynuacją i względem poprzedniczki są tu kosmetyczne zmiany typu: inna płeć głównej postaci, wirus na ciut większą skalę itp.
Znajdzie się tu też kilka krwawych momentów, ale jakiegoś szczególnego wrażenia nie robią. Na szczęście akcja zaczyna się dość szybko (przemianę widzimy od 4 dnia) i nie zwalnia, więc jest to jakiś plus.
Nie da się jednak oprzeć wrażeniu, że jest to najzwyklejsze w świecie odcinanie kuponów, a zakończenie sugeruje, że jeszcze nie wszystkie kupony zostały odcięte ;)
Przynajmniej fabuła była (jaka była, taka była, ale przynajmniej jakaś była), bo w jedynce wg mnie jej nie było.